yorkshire terrier
menu historia rasy żywienie

Przygotowanie do wystaw

Pracę z psem trzeba zacząć bardzo wcześnie. Sukces osiągną ci, którzy nauczą swoje maleństwo, że cały świat jest fajny i nie ma się czego bać. Kiedy nasz pies będzie miał za sobą szczepienia i kwarantannę trzeba zabrać się do dzieła. York ma chodzić na spacery nawet jeśli (w późniejszym czasie) będziecie zamęczani przez przechodniów pytaniami co mu się stało i czy jest ranny bo ma tyle papierków poprzyczepianych do ciała, wychodźcie z nim na regularne długie spacery. Mają one odbywać się nie tylko w scenerii plenerowej gdzie nie ma żywego ducha oprócz Was. Musicie przyzwyczaić psa do trudnych sytuacji (takich jakie panują w hali wystawowej) czyli mnóstwa tupiących nóg, ogromnych, przewalających się tłumów i głośnych komunikatów atakujących bardzo wrażliwe uszy psa. Najodpowiedniejszym miejscem treningowym w Warszawie jest dworzec Centralny . Ci, którzy mieszkają w innych miastach muszą sobie radzić podobnie: dworce, targowiska, hale targowe itp.. Pamiętajmy, że pies tereny te musi pokonywać nie pod pachą właściciela ale na własnych czterech łapach. Zabierzcie ze sobą smakołyki i jeśli pies tylko zawaha się nakłońcie go do dalszego marszu nagradzając natychmiast. Pamiętajcie - ucząc psa nie możemy go karać bo uwarunkuje się negatywnie. Najlepsze efekty daje nagradzanie. Nikt nie lubi pracować za darmo Twój pies także. Po pewnym czasie te wyjścia zaczną mu się podobać i uzna je za wielką frajdę. Dajcie psu poczucie bezpieczeństwa swoją obecnością ale pozwólcie obwąchać się z innymi psami. Nie będzie tak panicznie bać się innych zwierząt w hali wystawowej. Praca ma trwać nieustannie. Zakładajcie psu ringówkę musi znać jej ucisk na szyi, nie używajcie smyczy z obrożą, która wyciera włos.Codziennie nawet kilka razy stawiajcie go żądając by wytrzymał w pozycji wystawowej jak najdłużej. Zawsze pamiętajcie aby nagrodzić pupila. Wykorzystajcie każdego kto przyjdzie do waszego domu żeby obmacał psa, złapał za głowę, przeciągnął rękami po grzbiecie, dotknął klatki piersiowej, nóg, zajrzał w zęby (przecież sędzia na ringu to obcy, który zrobi to samo). No i nareszcie zróbcie z dnia wystawy wielkie święto niech sobie go dobrze kojarzy. Poświęćcie mu dużo czasu - musi czuć, że pracując na ringu sprawia wam wielką przyjemność. Uwierzcie, że zrobi wszystko byście byli szczęśliwi poświęci swoje lęki za klepnięcie po boczku i uśmiech pana po ocenie sędziego.